Widok zawartości stron
Centrum SOLARIS
Widok zawartości stron
Solaris w SOLARISIE!
Na cztery dni hala eksperymentalna Centrum SOLARIS stała się stacją kosmiczną za sprawą wyjątkowego wydarzenia jakim była opera „Solaris” na podstawie powieści Stanisława Lema. Nieoczywisty świat dźwięków pulsujący, narastający i przeszywający widza, śpiew operowy wspomagany sztuczną inteligencją, różnorodność świateł i perfekcyjna gra aktorska sprawiły, że dzieło w reż. Waldemara Raźniaka na długo pozostanie w pamięci widzów. Spektakl Narodowego Starego Teatru inaugurował tegoroczny festiwal Opera Rara.
Ta unikatowa produkcja inspirowana powieścią science fiction „Solaris” Stanisława Lema zapewniła niezapomniane doświadczenie miłośnikom opery, teatru i nowoczesnej sztuki. Jej celem było przeniesienie widza w surrealistyczny świat Solaris za pomocą kreacji postaci, minimalistycznych dekoracji na tle infrastruktury badawczej oraz przejmującej muzyki. Publiczność mogła zanurzyć się w głębokich emocjach i refleksji nad natura ludzkiej egzystencji. Już sama procedura wejścia na spektakl w eskorcie artystów ubranych w szare kombinezony, przejście mroczną antresolą hali eksperymentalnej i długi moment wyczekiwania na niecodzienne widowisko, budowały napięcie i wprowadzały widzów w solarystyczną rzeczywistość.
Na futurystycznej scenie w przełomowym w skali kraju przedsięwzięciu artystycznym wzięli udział: Roman Gancarczyk – Gibarian, Krzysztof Globisz - Starszy mężczyzna, Adam Nawojczyk – Snaut, Karolina Stanieć – Rhea oraz Krzysztof Zawadzki - Kris Kelvin. Muzyka w wykonaniu: Hashtag Ensemble
- Ta opera to nie tylko spektakl muzyczny, ale także głęboka podróż przez ludzką psychikę, której centralnym punktem jest tajemniczy i nieuchwytny świat Solaris. Chcemy, aby nasi widzowie doświadczyli nie tylko piękna muzyki i scenografii, ale także zastanowili się nad własnymi emocjami i relacjami międzyludzkimi – powiedział dyrektor Teatru Starego, reżyser przedsięwzięcia Waldemar Raźniak
Spektakle można było zobaczyć wyłącznie od 1 do 4 lutego, a bilety rozeszły się tak szybko, że wielu miłośników "Solaris" nie zdążyło ich nabyć.
- Ta realizacja mocno zachwyca rozmachem i kontekstem: spory zespół wykonawczy, mnóstwo elementów wizualnych i obecność akceleratorów za sceną - to wszystko robi wrażenie. Raźniak nie dobudowuje Lemowi nowych sensów, skupia się za to raczej na kreowaniu nastroju i atmosfery. Służy temu świetna, wymowna, momentami bardzo poruszająca gra aktorska, a także warstwa muzyczna, która skutecznie buduje napięcie, a momentami dociera wręcz do granicy - bardzo uzasadnionego - drażnienia ucha – relacjonuje dziennikarz kulturalny Przemek Gulda
Wydarzenie było koprodukcją festiwalu Opera Rara, Narodowego Starego Teatru im. H. Modrzejewskiej, Hashtag Ensemble i Warszawskiego Towarzystwa Scenicznego. Partnerem spektaklu był Uniwersytet Jagielloński a Narodowe Centrum Promieniowania Synchrotronowego SOLARIS jego przestrzenią.
Zdjęcia: M. Jaglarz, N. Zapart